polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
The Mars Volta De-loused in the Comatorium

The Mars Volta
De-loused in the Comatorium

Odezwały się już głosy, ze to najlepszy album, jaki pojawił się w XXI wieku. Myślę, że trafniejszym określeniem byłoby stwierdzenie, że jest to jeden z najlepszych albumów. No bo co my tu mamy? Trochę muzycznej matematyki znanej z płyt Toola, odlotów Jane's Addiction i histerii wokalnej Perry Farrela, reminiscencji po poprzedniej, punk-corowej kapeli muzyków Mars Volty, czyli zespołu At The Drive-In, oraz - jak podkreślają muzycy - wpływów krautrocka z lat 70-tych. Nieźle pokręcony konglomerat wielu niekomercyjnych przedsięwzięć, który dokonał rzeczy jak dotąd niespotykanej: połączył dwa zantagonizowane światy punka i muzyki - nazwijmy to - progresywnej w jedną całość. Dodam, że całość niezwykle intrygującą, narkotyczną, wciągającą od pierwszych sekund i trzymającą w napięciu aż do samego końca. Bardzo to oryginalne i nasycone emocjonalną intensywnoącią, jakiej nie było już od dawna. Czapki z głów!

[Marcin Jaśkowiak]