polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
Amplifier Amplifier

Amplifier
Amplifier

Niedawno ukazała się nowa, dwupłytowa edycja debiutanckiego albumu manchesterskiego tria Amplifier.
Płyta oryginalnie ukazała się już rok temu, ale mało kto zwrócił w Polandzie na nią uwagę. "A szkoda!" - chciałoby się rzec po jej przesłuchaniu. Niestety zespół nie przebił się do masowej świadomości (podobnie jak ich stylistyczni pobratymcy z Oceansize) chociaż obiektywnych powodów tego stanu nie jestem w stanie pojąć. Domyślam się tylko, iż największą przeszkodą jest trudność w scharakteryzowaniu dla kogo ma być ta płyta. Zbyt ciężka dla radia i gustów fanów aktualnie modnych zespołów (przypominam: z "The" w nazwie i "s" na końcu jej drugiego członu) a za lekka dla metalowej alternatywy. Wyobraźmy sobie zatem melodie a la Smashing Pumpkins zanurzone w gitarowej magmie Alice In Chains i doprawione space rockiem. Albo zapomniane (a jakże!) trio The God Machine tyle, że10 lat później, czyli perkusja naparza jak naspidowany dobosz, gitara tnie jak karabin maszynowy a bas dygocze jak osika. Wokalista zespołu Sel Balamir również staje na wysokości zadania bo choć ciężko jest go nazwać oryginalnym to jednak potrafi bezbłędnie wtopić się w tę hipnotyzującą miazgę. Kończąc temat porównań, który tylko dowodzi jak trudny do scharakteryzowania jest styl zespołu dodam, iż czasem mam wrażenie obcowania z psychodelicznym obliczem Pink Floyd po zainfekowaniu pałeczką Black Sabbath.

Z całego, bardzo równego materiału wyróżnić chcę znakomity, singlowy killer "The Consultancy" (ależ czad!) i przesycony duchem LSD "Airborne" z tekstem "...it's time to fly..." (nie ma sprawy, dajcie kwasa!). Bonusowa płytka to 4 dodatkowe, równie dobre utwory oraz 2 teledyski.

Na zakończenie dodam, iż materiał wyprodukował Chris Seldon (m.in. Foo Fighters i Oceansize) i Steve Lyon (m.in. The Cure i Depeche Mode) a opiniotwórczy magazyn "Q" po wysłuchaniu płyty stwierdził, iż brytyjski rock nigdy nie miał się lepiej i wlepił 4 punkty na 5. Ja daję 5.

[Marcin Jaśkowiak]