polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
GONZALES Z

GONZALES
Z

Gonzo kłania się swojej publiczności i serwuje jej zestaw swoich autorskich perełek - dobrze znanych kompozycji, rozpoznawalnych, ale jednak zagranych na nowo. Płyta, mogąca być spokojnie uznana za składak najważniejszych numerów Gonzalesa, brzmi o dziwo bardzo spójnie i ciekawie. Gonzo zaprosił do nagrania tegoż krążka wielu gości, a ich obecność stała się bodajże największym atutem albumu, zapewniając mu sporą dawkę kolorytu i muzycznej różnorodności. Generalnie każdy kawałek "Z" broni się sam i pomimo faktu, że nagrania pochodzą z wcześniejszych płyt Gonzalesa, eksplorować można je na nowo, ruszając przy nich nóżkami ("This One Jam"), albo przytulając się do drugiej osoby ("Why Don`t We Disappear"). Pomogą natomiast w miłym spędzeniu czasu takie osobowości jak Taylor Savvy, Louie Austen, Paul PM czy Feist, które wraz z Gonzalesem ewidentnie dobrze się porozumiewają i niekiedy wręcz zaskakują nowymi wersjami starych przebojów artysty.

Aż dziw bierze, że niewiele brakowało, by ta płyta w ogóle nie pojawiła się na polskim rynku. Na całe szczęście Gusstaff Records odwaliło kawał dobrej roboty i wydawnictwo Gonza trafia do naszych rąk. Nareszcie.

[Tomek Doksa]