polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
Maximo Park Our Earthly Pleasures

Maximo Park
Our Earthly Pleasures

Dopiero kilka miesięcy za nami, a idę o zakład, że ta płyta już teraz będzie dla wielu murowanym faworytem do tytułu albumu roku. Bo jest przebojowa, tak fantastycznie gitarowa, a do tego doskonale wpisująca się we wciąż popularny indie-trend. A prawda jest taka, że zamiast nieustającego szaleństwa w rytmie post-punk, niebezpiecznie często ziewamy, oczekując muzycznego zaskoczenia, czegoś na miarę wybuchowej dawki nowego rocka. Przy znakomicie przyjętym przez słuchaczy i krytykę debiutanckim krążku, "Our Earthly Pleasures" wypada zwyczajnie blado, jest nazbyt przewidywalny i ugłaskany. Trudno odmówić chłopakom z Newcastle talentu w komponowaniu piosenek, ale podpinanie ich nowej płyty pod dzieło wybitne (a znajdą się tacy) jest mocną przesadą. Fakt, po znacznie bardziej przekombinowanej ostatniej produkcji Bloc Party, wysuwają się oni na pozycję lidera brytyjskiej nowej fali, ale nie ma co się chwalić takim przewodnictwem. Lepiej osiągać je dzięki własnym, imponującym krokom naprzód, aniżeli potknięciom gitarowej konkurencji. Następna płyta kwintetu pokaże pewnie, czy jeszcze są w stanie czymś nas zaskoczyć.

[Tomek Doksa]