polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
MANESCAPE Ex-Internal

MANESCAPE
Ex-Internal

Trio z Głogowa pokazało, że w Polsce można nagrać płytę z muzyką pełną nostalgii, zanurzoną w rockowej stylistyce, a przy tym brzmiącą niezwykle dobitnie. „Ex-Internal” to zbiór dziewięciu kompozycji, w których introwertyczny postrock, psychodeliczne pejzaże i shoegaze’owe naleciałości przenikają się wzajemnie. Sekcja rytmiczna to podstawa kompozycyjna. Raz mocna, dudniąca, innym razem budująca niepokojącą atmosferę. Do tego wokal, który często ginie w gitarowym sosie, co wydaje się być zamierzone. Zresztą gitarowe struktury najbardziej uwypuklają charakter poszczególnych utworów.

W najbardziej rozbudowanych, balansujących nastrojem („Absence Of Silence” i instrumentalnym „Hell Will Burn In Heaven”) grupa zbliża się do twórczości Tool. Z kolei „Failure Machines Never Salute” jest zdecydowanie najbardziej przyswajalnym kawałkiem, z ciekawie zaśpiewanymi partiami wokalnymi. Zresztą słyszymy tu i klasykę alternatywnego grania rodem z najlepszych lat 4AD („Lonely Is An Eyesore”), jakiś stonerowy pierwiastek czy wreszcie gitarową ścianę dźwięku. Manescape swoją muzyką drąży i formuje dźwiękowy monument. I choć daleko jeszcze do kompozytorskiej doskonałości, to pierwszy, poważny krok został właśnie postawiony. „Ex-Internal” intryguje i niepokoi nie tylko okładką, ale przede wszystkim dusznym klimatem, który udało się uzyskać w studiu im. Toma Waitsa.

[Marc!n Ratyński]