Na drugiej trasie po premierze "Emergence", Plum zaprezentował głównie utwory z nowej płyty i poprzedniej, zwłaszcza tym nowym dodając ciężaru i mocy. Bliższe rockowemu mainstreamowi konstrukcje utworów spotkały się z tradycyjną dla Plum, noise-rockową ekspresją, co rzuciło na jedno i na drugie nowe światło, tworząc ciekawą całość. Podoba mi się, jak uformowane koncertowe brzmienie ma ten skład, choć w Powiększeniu - pamiętając o charakterze muzyki - było jednak trochę za głośno. Poznańskie trio gości w stolycy raz na kilka miesięcy i absolutnie nie zawodzi.
[zdjęcia: Piotr Lewandowski]