polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious

Poliça, Phantogram
Postbahnhof | Berlin | 13.11.12

W ramach europejskiej trasy koncerty Poliça były poprzedzane przez występ brooklińskiego tria Phantogram. Zespół ciekawie, choć dosyć schematycznie, połączył elektroniczne bity z dodatkiem żywej perkusji (chociaż, skoro mieli perkusistę to po co im sample bitów?), wplatając w to brzmienie klawiszy i mocno post-rockowo brzmiącą gitarę. Teoretycznie był to występ ciekawy, ale po kilku utworach było to dosyć powtarzalny, tym bardziej jak na zespół, który sam zapowiada się jako nowojorski, co już pewien poziom poprzeczki podnosi dość wysoko.

Poliça zagrała nieco ponad godzinę, prezentując w całości materiał z debiutanckiej płyty i garść nowych utworów. Channy Leaneagh mimo choroby poradziła sobie na scenie, całkiem ciekawie, chociaż często mało wyraziście, wykorzystując efekty w postaci autotune i delay. Punktem centralnym na scenie były jednak dwie perkusje – Ben Ivascu i Drew Christopherson radzili sobie za nimi nieźle, chociaż brakowało im momentów, kiedy byliby w stanie wyciągnąć z instrumentów wszystko – to udało im się zaledwie kilka razy jak chociażby w „Leading to Death“ ze świetną końcówką.  Sekcję rytmiczną fajnie uzupełniał bas Chrisa Bierdena, szkoda tylko, że cała część melodyczna, tak jak podczas całej trasy jest odtwarzana z laptopa. Przydałoby się to rozbudować o dodatkowe instrumenty, które z pewnością urozmaiciłby ich koncertowe brzmienie.

[zdjęcia: Jakub Knera]

Phantogram [fot. Jakub Knera]
Phantogram [fot. Jakub Knera]
Phantogram [fot. Jakub Knera]
Poliça [fot. Jakub Knera]
Poliça [fot. Jakub Knera]
Poliça [fot. Jakub Knera]
Poliça [fot. Jakub Knera]
Poliça [fot. Jakub Knera]
Poliça [fot. Jakub Knera]
Poliça [fot. Jakub Knera]
Poliça [fot. Jakub Knera]