polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious

Piotr Kurek
Eufemia | Warszawa | 10.01.13

Co prawda rok 2012 Piotr Kurek zamnął świetnym albumem Edena, ale powiedzieć, że koncert "promował" jakiekolwiek konkretne wydawnictwo byłoby przesadą. Raczej ukazywał potencjał i atrakcyjność obranej przez Kurka formuły i wypracowanego przez niego brzmienia. Grając na syntezatory, sampler i automat perkusyjny Kurek osiąga brzmienie ciepłe i perliste, ale bynajmniej nie ckliwe, nawarstwiając kolejne elementy układanki tworzy muzykę chwytliwą melodycznie i rytmicznie, ale bynajmniej nie banalną. Raczej jest to frapująca podróż przez muzykę elektroniczną, od Subotnika przez minimalizm po nowoczesne rytmiczno-basowe odkrycia - podróż elokwentna, ale przede wszystkim twórcza, patrząca do przodu, wciągająca i nieprzewidywalna - także dlatego, że improwizowana. Jakby ktoś pisał rozprawkę o wyższości korga nad abletonem, to proponuję wykorzystać koncerty Kurka jako studium przypadku.

[zdjęcia: Piotr Lewandowski]

Piotr Kurek [fot. Piotr Lewandowski]
Piotr Kurek [fot. Piotr Lewandowski]
Piotr Kurek [fot. Piotr Lewandowski]
Piotr Kurek [fot. Piotr Lewandowski]
Piotr Kurek [fot. Piotr Lewandowski]
Piotr Kurek [fot. Piotr Lewandowski]