Santcum był niegdyś flagowym zespołem kultowej, skandynawskiej wytwórni Cold Meat Industry, specjalizującej się w noise-ambiencie, industrialu i folkowym szamaństwie. Po nagraniu znakomitej płyty "Lupus in Fabula" i albumie koncertowym zniknęli z pola widzenia na długie 6 lat.
Na szczęście powrócili w wybornej formie, czego doskonałym przykładem jest opener "Foodchain" - w którym drony, sprzęgi i fabryczne bity zainfekowano wokalną chrypą i klaustrofobicznym klimatem. Programowe zimno przybiera tu różne formy: od lirycznych partii elektrycznej wiolonczeli, przez łagodne, piosenkowe wręcz fragmenty śpiewane przez Sare Lo av Ekstam, aż po zakwaszoną industrialnym zgiełkiem apokalipsę z odgłosami niczym z "Terminatora". Receptura zespołu na wywołanie zimnych dreszczy jest prosta: wymyśl zgrabną melodię i zmiażdż ją ! Szok i fascynacje jaką można przeżyć podczas smakowania tej muzyki doskonale obrazuje logo Cold Meat Industry: obdarte ze skóry zwierzęta wiszące na haku w rzeźni. Memento Mori.
[Marcin Jaśkowiak]