polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
Mammoth Ultana  Mammoth Ultana

Mammoth Ultana
Mammoth Ultana

Pod nazwą Mammoth Ultana Jacek Doroszenko i Rafał Kołacki prezentują muzykę elektroakustyczną, łączącą komputerowe struktury i faktury z brzmieniami tradycyjnych instrumentów akustycznych, w dużej mierze perkusjonaliów wykorzystywanych nierytmicznie. Medytacyjność, surowość, zakorzenienie i dialog z miejscem to charakterystyczne cechy twórczości Kołackiego w różnych projektach. Tym razem miejsce i czas są jednak wyimaginowane, choć muzyka ma charakter nocny. Elektronika Doroszenki, wedle mojej wiedzy dotychczas działającego częściej na polu wizualnym a nie muzycznym, jest w tym zestawieniu elementem ocieplającym, rozpuszczającym. Leniwa atmosfera staje się polem ciekawie zorganizowanych zdarzeń dźwiękowych, migocących pod powierzchnią dronów, szmerów i dysonansów, nie niszczących jednak ogólnej przystępności płyty. Rytmu jest niewiele, a gdy się pojawia, to służy lekkości. Właśnie przystępność wydaje mi się największą niespodzianką albumu – wychodząc od strukturalnego zrębu poszczególnych utworów i całościowego pomysłu na dźwiękową aurę, Doroszenko i Kołacki tworzą ładną, niemal relaksującą muzykę, która nie ociera się o banał i ma w sobie improwizacyjny pierwiastek.

[Piotr Lewandowski]