polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
Mutation Error 500

Mutation
Error 500

Ginger (The Wildhearts, SilverGinger 5) przy współudziale basistów Shane'a Embury'ego (Napalm Death, ale też i Brujeria, Insidious Disease, Lock Up, Venomous Concept, Absolute Power, Bent Sea, War Of The Second Dragon, Tronos), Jona Poole'a (kiedyś w Cardiacs, obecnie w The Wildhearts, God Damn Whores, La Momo, The Lotus Eaters) oraz perkusyjnej podpory w postaci Denzila (Young Legionnaire, Uglyhead, Calcius Repton) i kilku innych muzyków (m.in. Merzbow) nagrał hybrydę postpattonowskiej ekwilibrystyki z metalowo-industrialną stylistyką. Gdzieś w melo-refrenach pobrzmiewa radosny głos, by po chwili zanurzyć się w oparach skumulowanej elektroagresji rodem z Atari Teenage Riot. Spiętrzenie różnych elementów oraz ich skompresowanie powoduje lekki chaos przy pierwszych odsłuchach. Error 500 nie jest prostym materiałem, gdzie wszystko jest z góry poukładane. Mamy tu do czynienia z muzyką ostrą, ale nie brutalną, gdzie dominuje agresywny, kąśliwy wokal, poszatkowana elektronika, mocny gitarowy jazgot, przeskakujące motywy, masywny perkusyjny fundament. Taki swoisty miszmasz jest niczym przejażdżka uszkodzonym rollercoasterem. Nie wiadomo, kiedy coś z niego odpadnie podczas jazdy albo kiedy wręcz wypadniemy z toru. Ginger zebrał tu tonę pomysłów, wcisnął w alternatywne ramy, ubrał w elektroszaty i podrasował hałasem. Normalnie można by z tego pewnie wykręcić kilka płyt. Jednak Error 500 jest skomasowanym atakiem dźwięków niepokornych, eksperymentem, który sprawdza się w sytuacji, gdy nie ma pomysłu co akurat wrzucić na muzyczny ruszt.

[Marc!n Ratyński]