polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
Noveller wywiad z Sarah Lipstate

Noveller
wywiad z Sarah Lipstate

Click here for the English version of this article.

To drugi już raz gdy wywiad z Sarą Lipstate aka Noveller pojawia się w PopUp, poprzedni miał jednak miejsce dość dawno temu, bo w 2010 przy okazji festiwalu Unsound. Ta duchowa spadkobierczyni Rhysa Chathama i Glenna Branki (grała u jednego i drugiego) jednakowo kocha muzykę, jak i film (ba, nawet go studiowała). Nieprzypadkowo może zatem ma to wszystko swoje odzwierciedlenie w jej gitarowym, kinematograficznym ambiencie skrzyżowanym z minimalizmem. Niedawno występowała na żywo z Foetusem, otwierała koncerty St. Vincent oraz skończyła europejską trasę. Właśnie teraz ukazał się także jej najnowszy album, Fantastic Planet. 

Wiem, że niedawno w drastyczny sposób zmieniłaś otoczenie – z Brooklynu do Austin. W jaki sposób wpłynęło to na Twoją kreatywność?

Zaczęłam komponować muzykę na mój nowy album ‘Fantastic Planet’ tuż po tym jak przyjechałam do Austin. Jak tylko urządziłam sobie własne studio w domu, poczułam się gotowa aby zaczerpnąć inspirację, którą czułam z nowego otoczenia. Był to dla mnie bardzo interesujący czas i bardzo mocno kontemplowałam naturę, która mnie otaczała w Teksasie. Praktycznie cały czas było ciepło i słonecznie i byłam onieśmielona pięknem tego krajobrazu. 

Jaki masz stosunek do tantiemów płynących ze streamingu, czy podpisujesz się pod tym co mówi Taylor Swift (czyli, że robi więcej złego niż dobrego)? Co sądzisz o streamingu?

Nie mam nic przeciwko streamingowi. Czuję, że ludziom zainteresowanym tego typu muzyką, którą wykonuję zależy na kupowaniu płyt, niezależnie od tego czy to winyl, cd czy kopia cyfrowa – i wspieraniu artysty. Oprócz tego, sądzę, że streamowanie pozwala muzyce podziemia na sięgnięcie po szerszą publikę i podpisuję się pod tym obiema rękami. Byłoby super gdyby tantiemy lepiej odzwierciedlały liczbę odtworzeni ale to raczej szybko się nie zmieni. 

Jakie masz zdanie na temat ostatnich trendów w cyfrowej dystrybucji? Na przykład w Europie, gdzie niedawno wprowadzono podatek VAT na cyfrowo pobierane pliki, włącznie z muzyką.

Nie wiem jak działa VAT na cyfrowo pobierane pliki w Europie ale Stanach stron z cyfrową dystrybucją jak Bandcamp są bardzo przydatne i opłacalne dla artystów takich, jak ja. Bandcamp dostarcza mi ciągłego źródła dochodów i pozwala mojej muzyce dotrzeć do ludzi z całego świata. 

A co sądzisz o przemyśle muzycznym jako miejscu dla kobiet?

Przemysł muzyczny jest w ogóle ciężkim miejscem dla kogokolwiek aby wynegocjować dla siebie korzystne warunki. Jako kobieta czuję, że jestem poddana innym standardom niż mężczyźni w analogicznej sytuacji i jest to coś frustrującego ale nauczyłam się z tym radzić. Szczęśliwie mam świetne wzory do naśladowania w Carli Bozulich, Laurie Anderson, Kim Gordon i Zeenie Parkins. 

Czy zgodziłabyś się ze stwierdzeniem, że wolisz tworzyć muzykę kompletnie samemu niż będąc w zespole? Jak Twoje doświadczenia w Parts & Labor i Cold Cave różniły się od Novellera?

Tak naprawdę nigdy nie zajmowałam się komponowaniem ani w Parts & Labor ani w Cold Cave więc zawsze czułam, że grałam muzykę kogoś innego. Nie mogłam się w pełni temu wszystkiemu oddać nawet jeśli bardzo mi się podobało wykonywanie tych piosenek na żywo. Noveller jest bardzo intymnym projektem i tutaj mogę całkowicie przelać swoją osobę w muzykę więc ostatecznie jest to dla mnie dużo bardziej wynagradzające. 

W jaki sposób doszło do Twojej trasy z St. Vincent? Czy była fanką Twojej muzyki? Czy specjalnie Cię wybrała? Jak wspominasz spędzanie z nią czasu? Czy macie ze sobą coś wspólnego?

Poznałam Annie Clark (St. Vincent) na koncercie który grałam w Mercury Lounge w Nowym Jorku w grudniu 2013. Była tam z Davidem Byrnem aby zobaczyć kobietę z którą koncertowałam, Annę von Hausswolff. Annie rozmawiała ze mną po moim secie i powiedziała mi, że podobało się jej to, co grałam. Kilka miesięcy później skontaktował się ze mną jej agent i zaproponował supportowanie St. Vincent w trakcie trasy po Ameryce. Było to niesamowite przeżycie i nadal czuję jakby to była trasa wyjęta ze snu. Tak wiele się nauczyłam od Annie przez samo oglądanie jej występów wieczór za wieczorem. Jej talent jest niepowtarzalny i urocza z niej osoba. 

Jako, że gros tego co robisz na scenie polega dosłownie na patrzeniu się na buty, co możnaby nazwać shoegaze’em w najczystszej formie – jak ważny jest dobór butów na koncerty?

Nie staram się za mocno myśleć o moim obuwiu poza tym, żeby przyzwoicie wyglądało i pozwalało mi używać pedałów od efektów ze względną łatwością. 

W jaki sposób doszło do Twojej trasy z Foetusem? Co było w tym wszystkim najfajniejsze? Czy jesteś fanką jego muzyki i co ona dla Ciebie znaczy?

Poznałam się z JG Thirlwellem tuż po przeprowadzce do Nowego Jorku w 2007. Zaprzyjaźniliśmy się i od czasu do czasu zaczął przychodzić na koncerty Novellera. Mówił o współpracowaniu ze mną i powiedziałam, że z przyjemnością bym to zrobiła gdyby nadeszła taka okazja. Szczęśliwie w 2014 mieliśmy swoją pierwszą szansę na wspólną kolaborację występując na żywo w The Stone w Nowym Jorku. Ten koncert otworzył furtkę do kolejnych i zdecydowaliśmy się udokumentować nasze poczynania na albumie. Praca z JG była bardzo nobilitująca. Jest kimś z niesamowitą wizją i naprawdę pchnął mnie do tego by przenieść moją gitarę do miejsc, których jeszcze nie przemierzyłam. 

Twoja muzyka ma niewątpliwie bardzo widoczny komponent kinematograficzny, rzekłbym nawet, że ma w sobie nawet coś z malarstwa abstrakcyjnego. Mogłabyś powiedzieć coś o swoich innych inspiracjach, poza tymi muzycznymi? Jakie filmy lubisz najbardziej? Czy masz ulubione soundtracki?

Kocham film i zajmowałam się nim na studiach. Uwielbiam eksperymentalne, ręcznie malowane filmy Stana Brakhage’a w 16mm. Bardzo lubię też dzieła Mana Raya. Strasznie przepadam za ścieżkami dźwiękowymi do „Zawrotu Głowy”, „Solaris”, „Kobiety z Wydm” i „Paryż, Teksas”. 

Czy ktoś kiedyś zaproponował Ci stworzenie podkładu muzycznego do filmu lub gry video? Czy kiedykolwiek o tym marzyłaś? Do jakiego rodzaju filmu chciałabyś stworzyć soundtrack?

Zaczęłam pracować nad ścieżkami dźwiękowymi do filmów w 2011. Miałam okazję pracować nad naprawdę fajnymi pełnometrażówkami, jak również krótkimi filmami i animacjami. Obecnie tworzę muzykę do serii filmów animowanych „Animated Life”, którą zaprezentuje New York Times i Instytut Howarda Hughesa. Uwielbiam pracować nad ścieżkami do filmów i mam nadzieję, że będę mogła dalej iść tą ścieżką i wzbogacić swój życiorys. 

Jakie wydarzenie najbardziej zdefiniowało Twoje życie i sprawiło, że sięgnęłaś po gitarę i zaczęłaś tworzyć muzykę?

Zaczęłam grać na gitarze ponieważ miałam ogromnego hopla na punkcie muzyki którą słuchałam jako nastolatka w liceum. W gitarze podobała mi się bardzo jej wszechstronność – że mogła być zarazem przeszywająca, brutalna jak również delikatna i piękna. 

Jakiego rodzaju zdobycze technologiczne uznałabyś za kamienie milowe w kontekście kreowania własnego brzmienia?

Ewolucja mojego zestawu efektów miała pewnie największy wpływ na moje brzmienie i rozwój jako Noveller. Moje horyzonty niezwykle się poszerzyły odkąd zaczęłam używać pedałów Eventide. 

Jakie są Twoje odczucia odnośnie otwierania dla innych zespołów?

Kocham to robić. To świetny sposób na to by przedstawić swoją muzykę nowym uszom. 

Czy czerpiesz inspirację spoza muzyki gitaro-centrycznej i gitarowych guru jak Glenn Branca / Rhys Chatham? Może ktoś z kompozytorów muzyki współczesnej? A może ktoś zupełnie inny?

Czerpię inspirację z wielu różnych miejsc. Kocham Arvo Parta, Ligetiego, Kronos Quartet, Phillipa Glassa i Steve’a Reicha. 

Czy kiedykolwiek masz myśli o tym, że być może powtarzasz się na albumach? Jak sobie radzisz z artystyczną autorefleksją? Czy kiedykolwiek odczuwasz niepokój odnośnie własnych dzieł?

Nie spędza mi to snu z powiek. Skupiam się po prostu na komponowaniu muzyki która sprawia, że jestem nią zainteresowana i ciągnie mnie do innych miejsc. 

Kiedy jest dobrze tworzyć Tobie muzykę? Kiedy jesteś w trasie? Czy pomiędzy albumami? Czy doszukujesz się inspiracji w miejscach które odwiedziłaś? A jeśli tak, jak to się przekłada na Twoją twórczość?

Piszę muzykę w domu gdy mam długie okresy wolnego czasu kiedy tworzę i eksperymentuję. Definitywnie inspiruję się moimi podróżami i często odnoszę się do tych miejsc w tytułach utworów. 

W jaki sposób tworzysz swoje kompozycje? Improwizujesz je? Nucisz? Piszesz? Dopieszczasz po jammingu?

Często tak wychodzi, że moje pomysły na nowe utwory powstają wtedy gdy ćwiczę na swoje występy albo po prostu brzdąkam sobie niezobowiązująco w czasie wolnym. Tak więc improwizacja to znaczna część mojego procesu komponowania. Czasami w trakcie swoich występów wcielam te nowe pomysły i potem pozwalam im wypłynąć w organiczny sposób. 

W jaki inny sposób, poza muzyką, lubisz spędzać czas wolny?

Uwielbiam czytać. Przeważnie fikcję literacką. Jestem wielką fanką Margaret Atwood, Dona DeLillo, Davida Mitchella, Nicka Flynna i Donny Tartt.

English Version

An interview for popupmusic.pl, a Polish web magazine devoted to alternative music. 

Jakub Krawczynski: I know you’ve recently had a significant change of scenery, from Brooklyn to Austin. How did it affect your creativity?

I started writing the music for my new album ‘Fantastic Planet’ shortly after I arrived in Austin. As soon as I set up my studio space at home I felt like I was ready to harness the inspiration that I felt from my new surroundings. It was a very interesting time for me and I was feeling very appreciative of the nature that I had access to in Texas. It was warm and sunny almost all of the time and I was awed by the beauty of the landscape. 

How do you feel about royalties coming from streaming , do you subscribe to the notion that Taylor Swift does (i.e. that it does more harm than good)? How do you feel about streaming?

I’m not opposed to streaming. I feel like the people who are interested in the type of music that I make place value on buying the record whether it’s on vinyl, cd, or digitally and supporting the artist. Outside of that, I feel like streaming allows underground music to reach a wider audience and I’m all for that. It’d be great if royalties reflected streaming counts but that’s not likely to change soon. 

What’s your take on the recent trends in digital distribution? for example in Europe where there has been a recent introduction of a Value Added Tax for digital downloads, including music as well.

I don’t know how the Value Added Tax works for digital downloads in Europe but in the U.S. digital download sites like Bandcamp are extremely useful and profitable for artists like myself. Bandcamp provides a pretty constant stream of income for me and allows my music to reach people all over the world. 

What’s your take on the music industry as a place for women?

The music industry is a hard place for anyone to negotiate successfully. As a woman, I feel like I’m held to different standards than my male counterparts and that’s something that’s frustrating but that I’ve learned to cope with. Luckily, I have amazing role models like Carla Bozulich, Laurie Anderson, Kim Gordon, and Zeena Parkins to look up to. 

Is it a good guess to say that you prefer creating music entirely on your own than in somebody else’s band? How did experiences in Parts & Labor and Cold Cave differ from Noveller?

I was never really a part of the song writing process in Parts & Labor or Cold Cave so it always felt like I was playing someone else’s music. I couldn’t be fully invested in it even though I really enjoyed performing the songs live. Noveller is a very intimate project and I feel like I’m really putting myself into the music so it’s ultimately a much more rewarding experience for me. 

How did you end up touring with St. Vincent? Was she a fan of your music? Did she handpick you? What was it like to hang out with her? Do you share a lot of common ground?

I met Annie Clark (St. Vincent) for the first time at a show that I played at Mercury Lounge in NYC in December 2013. She was there with David Byrne to see the woman that I was on tour with, Anna von Hausswolff. Annie spoke to me after my set and told me that she dug what I was doing. A few months later, I was contacted by her booking agent and asked to open the St. Vincent North American tour. It was an incredible experience and I still feel like it was a dream tour. I learned a lot from Annie just by watching her perform night after night. She’s a very unique talent and lovely person. 

Since the bulk of what you do on stage is literally staring at your shoes, which could be called the purest form of shoegazing, just how important is the selection of shoes for your gigs?

I try not to think about my footwear beyond what will look decent and still allow me to use my effects pedals with relative ease. 

How did your tour with Foetus come into fruition? What was the coolest aspect about it? Are you a fan of his music? What does his music mean to you?

I met JG Thirlwell for the first time shortly after moving to NYC in 2007. We became friends and he started coming to Noveller shows from time to time. He talked about collaborating with me and I said that I’d love to work with him if the opportunity presented itself. Luckily, in 2014 we had our first chance to collaborate in a live performance at The Stone in NYC. That show lead to several other performance opportunities and we decided to document our efforts in an album. Working with JG has been a very rewarding experience. He has incredible vision and he really pushes me to take my guitar playing to places I haven’t gone before. 

Since your music has undeniably a lot of cinematographic qualities, I’d say it even shares some traits with abstract painting, could you say something about your other influences, besides the musical ones? What kind of films do you like most? Do you have favourite soundtracks?

I love film and studied it in college. I love Stan Brakhage’s hand-painted and experimental 16mm films. I love Man Ray’s work as well. I love the soundtrack to Vertigo, Solaris, Woman in the Dunes, and Paris, TX. 

Have you ever been approached to score a film soundtrack or a video game? Have you ever dreamed of doing it? What kind (I’m not asking about a specific title, though!) of a film would you like to score?

I started working on film scores in 2011. I’ve had the opportunity to work on some really cool feature films as well as some beautiful shorts and animated films. I’m currently scoring a series of short animated films called Animated Life that’s presented by the NY Times and the Howard Hughes Institute. I love working on film scores and hope to continue down this path and build up my resume. 

What was the most life-changing experience for you that made you pick up the guitar and made you play music?

I started playing guitar primarily because I was so passionate about the music that I was listening to when I was a teenager in high school. I loved the versatility of the guitar and that it could at once be cutting and brutal and fragile and beautiful. 

What kind of guitar technological advancements would you deem the musical milestones in the context of shaping your own sound?

The evolution of my guitar effects pedal rig has probably had the biggest impact on my sound and growth as Noveller. When I started using Eventide pedals my world really expanded. 

How do you feel about opening for other bands? Haven’t you sometimes felt that people are just impatiently waiting for the main act? How do you deal with this? Have you ever been positively surprised by the reception you received?

I love opening for other bands. It’s a great way to introduce your music to new ears. 

Do you draw any inspiration outside of the realm of guitar-oriented music and guitar gurus like Glenn Branca / Rhys Chatham? Like any contemporary classical composers? Or maybe something else entirely?

I draw inspiration from many different places. I love Arvo Part, Ligeti, Kronos Quartet, Philip Glass, and Steve Reich. 

Do you ever have the feeling that you might be repeating yourself from album to album? How do you deal with artistic self-reflection? Do you ever have any anxiety about your own work?

I don’t spend my time worrying about this. I focus on writing music that keeps me interested in my work and I think that naturally takes me to new places. 

When is a good time for you to create music? When you are on the road? Or between the albums? Do you draw inspiration from the places you’ve been (I have a certain inclination to believe so) and if so – how does it channel into your work?

I write music at home when I have long stretches of time to create and experiment. I definitely draw inspiration from my travels and often reference those places in my song titles. 

How do you create your pieces? Are they improvised, hummed, written, polished after jamming?

I often end up coming up with ideas for new pieces when I’m rehearsing for shows or just messing around in my free time. So improvisation is a big part of my writing process. Sometimes I’ll integrate a new song idea into my live set and then let it develop organically. 

What are your favourite pastimes besides music?

I love reading. Mostly fiction. I’m a big fan of Margaret Atwood, Don DeLillo, David Mitchell, Nick Flynn, and Donna Tartt.

[Jakub Krawczyński]

recenzje Noveller w popupmusic