polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious

ATP Season at the Roundhouse: Mugstar, Lightning Bolt, Loop, Tortoise, GZA
Roundhouse | Londyn | 28.06.15

Po ubiegłorocznym niewypale w postaci festiwalu Jabberwocky teraz ATP nie organizuje żadnego festiwalu w mieście, ale cykl koncertów pod hasłem ATP Season at the Roundhouse: 20th Anniversary of Mogwai był taką namiastką. Większość występujących zespołów stanowili stali goście ATP, a nawet broszurka z programem była analogiczna jak na festiwalach. Podstawową różnicą było oczywiście to, że cykl koncertów rozciągniętych na dwa tygodnie to inne doświadczenie niż festiwal, nawet w mieście. Trzeba przyznać, że lokalizacja była wyjątkowa, choć nie każdemu zespołowi służyła. Roundhouse to dawny kolejowy hangar na hangar zaadaptowany na salę koncertową – wysoką, rezonującą.

Otwierającym imprezę Mugstar (bo jeszcze nie wieczór skoro pierwszy występ zaczął się o 16:50) to nawet pasowało. Grupa z Liverpoolu konsekwentnie drąży psychodeliczno-transową formę, raz z lekko stonerowymi ciągotami, raz ze skrętem w stronę oneidowych repetycji. Całkiem fajny koncert, ale przy dość słabej frekwencji odebrałem go tak, jak często pierwsze koncerty na festiwalach – jednym uchem wpadł, drugim wypadł. Gdy na scenie pojawili się Lightning Bolt, sala była już pełna, ale choć nie widziałem ich ponad pięć lat, to wrażeniom dawnych koncertów ten nie dorównał. Duża, wysoka sala z pogłosem i scena oddzielona barierkami to nie są odpowiednie warunki dźwiękowe i przestrzenne dla duetu Chippendale – Gibson. Ze swoimi tempami i natężeniem bodźców oni brzmią najlepiej w salach małych, z twardą akustyką i generalnym ściskiem. W Roundhouse kanonada LB odbijała się po pomieszczeniu, traciła bezlitosną, prezycyjną fizyczność na rzecz przytłaczającej ale niebo niekształtnej masy – było intensywnie i mocarnie, ale to nie był taki prawdziwy ich koncert.

Pogłos dobrze służył Loop, grającym pierwszą brytyjską trasę po premierze Array 1, pierwszej (i bardzo dobrej) epki od 25 lata. Pojawiły się z niej bodajże trzy utwory, pojawiło się sporo starych klasyków, koncert był porządny, choć niestety krótki – 45 minut na LB to akurat, na Loop mało. Bardzo chciałbym np. na koniec usłyszeć „Radial”, wypełniający stronę B epki. Przerzedziła się też publiczność, co mnie trochę zdziwiło. Na Tortoise znów było pełno. Poprzedni ich koncert na ATP End of an Era w grudniu 2013 (jak się okazało, koniec ery trwał jakieś półtora roku) był chyba najlepszym koncertem Tortoise, jaki kiedykolwiek widziałem. Ten był pierwszym zagranym przez TRTS od ponad roku – setlista była podobna i bardzo dobra, ale brak regularnego grania słyszalny. W 2015 Tortoise grają chyba w większości dla ludzi, którzy wiele razy ich widzieli, więc na pewne niedociągnięcia są gotowi przymknąć oko, zwłaszcza gdy zespół gra z entuzjazmem i na koniec setu gra „Senecę”. Fajnie było. Zamykający wieczór GZA kazał na siebie czekać dobrze ponad kwadrans, co wobec faktu, że estetycznie odstawał od pozostałych zespołów było ryzykowne. Sam zostałem parę numerów i nie będę formował sądów – na festiwalu, zmieniając scenę, otoczenie, może udałoby mi się szybko przeskoczyć różnorakich około-rockowych estetyk w ascetyczny hip-hop GZA, w Roundhouse po prostu nie potrafiłem się na jego rymach skupić.

[zdjęcia: Piotr Lewandowski]

Mugstar [fot. Piotr Lewandowski]
Mugstar [fot. Piotr Lewandowski]
Mugstar [fot. Piotr Lewandowski]
Mugstar [fot. Piotr Lewandowski]
Lightning Bolt [fot. Piotr Lewandowski]
Lightning Bolt [fot. Piotr Lewandowski]
Lightning Bolt [fot. Piotr Lewandowski]
Lightning Bolt [fot. Piotr Lewandowski]
Lightning Bolt [fot. Piotr Lewandowski]
Lightning Bolt [fot. Piotr Lewandowski]
Loop [fot. Piotr Lewandowski]
Loop [fot. Piotr Lewandowski]
Loop [fot. Piotr Lewandowski]
Tortoise [fot. Piotr Lewandowski]
Tortoise [fot. Piotr Lewandowski]
Tortoise [fot. Piotr Lewandowski]
Tortoise [fot. Piotr Lewandowski]
Tortoise [fot. Piotr Lewandowski]
Tortoise [fot. Piotr Lewandowski]
Tortoise [fot. Piotr Lewandowski]
GZA [fot. Piotr Lewandowski]
GZA [fot. Piotr Lewandowski]