polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious

DKV Trio
Dragon | Poznań | 06.11.15

Koncert DKV Trio w składzie Ken Vandermark/ Kent Kessler /Hamid Drake, pretendujący do tytułu najbardziej spektakularnego wydarzenia w ramach całej, sześcioletniej historii festiwalu Nowy Wiek Awangardy okazał się przeżyciem niezwykłym, wręcz majestatycznym. Był to jeden z tylko trzech (obok tych z Wels i Maribor) tegorocznych występów rzadko spotykanej w wersji live grupy. Koncert podzielony został na dwa potężne i różnorodne w treści czterdziestominutowe sety, okraszone aż dwoma bisami. Pierwsze, energiczne dwadzieścia minut upłynęło przede wszystkim pod dyktando mistrzowskiej gry Hamida Drake'a. Siła uderzenia, wręcz metalowa moc (natychmiastowe skojarzenia z Tomasem Haake oraz Thomasem Pridgenem), spotęgowane niebywałą pomysłowością i precyzją w miażdżący sposób otworzyły bramy do ogrodu dysonansowych, bardzo intensywnych form, które z biegiem czasu nabywały coraz więcej subtelności (kontrabas Kesslera na początku był za cichy, całe szczęście w porę dokonano korekty) oraz dźwiękowej przestrzeni (genialne, gubiące się partie Vandermarka). Drugi, bardziej klimatyczny, fantastycznie ociężały set zawierał z kolei większą dozę eksperymentu, psychodelii oraz indywidualnych popisów każdego z trójki muzyków. Ciągłe zapaście, pogłębianie struktur, chilloutowe wtrącenia ciszy, twistowe odskocznie (pięciominutowa solówka Drake'a była najmocniejszym i to nie tylko dosłownie momentem wieczoru) plus szaleńcze tempo pierwszego, prawie piętnastominutowego bisu wypadły nadzwyczajnie, prezentując tym samym kolejną, jakże wyjątkową i udaną odsłonę poznańskiego festiwalu.

[tekst: Dariusz Rybus]

[zdjęcia: Dariusz Rybus]

DKV Trio [fot. Dariusz Rybus]
DKV Trio [fot. Dariusz Rybus]
DKV Trio [fot. Dariusz Rybus]