polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious

Artur Maćkowiak
Spatif | Warszawa | 08.04.17

Udała się Arturowi Maćkowiakowi jego nowa płyta Iconic Rapture i udał się koncert prezentujący ten materiał. Maćkowiak od początku solowej twórczości gra muzykę opartą o solowe budowanie form, architektura jego utworów odzwierciedla proces budowania kolejnych ich pięter. Dlatego koncerty są też ciekawym wglądem w to, skąd bierze się muzyka. Rewolucji w twórczości Maćkowiaka nie ma, to raczej konsekwentne dopracowywanie stylu i brzmienia, opartego o gitarę i syntezator, dzięki czemu utwory stają się otwarte na różne interpratacje - dla jednych będzie to muzyka smutna, dla innych wesoła. Bardzo fajny występ.

Koncert w swojej dyskretności stał też w kontraście z tym, co działo się w innych salach klubu Spatif - tu impreza urodzinowa, tu sobotnia imprezka, na której US3 jest najbardziej współczesną muzyką a barman miesza lemioniadę jakby to było modżajto. Nie byłem w Spatifie wcześniej, choć koncerty zdarzają się tam ciekawe, ale jakoś mi się to w całość nie składa.

[zdjęcia: Piotr Lewandowski]

Artur Maćkowiak [fot. Piotr Lewandowski]
Artur Maćkowiak [fot. Piotr Lewandowski]
Artur Maćkowiak [fot. Piotr Lewandowski]