polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
DUŠT::ERS Bumsphere tape

DUŠT::ERS
Bumsphere tape

Ufam Latarni. To wydawnictwo od 2013 roku wyrobiło sobie na tyle charakterystyczną markę na polskiej scenie niezależnej, że ciężko pomylić ich z kimś innym. Nawet pomimo tego, że wydają muzykę niejednorodną stylistycznie, bo rodowody Synów, Adama Gołębiewskiego czy Normal Echo są przecież zupełnie inne. Kolejną cegiełką do kolekcji jest album Bumsphere tape dwóch młodych twórców ukrywających się pod szyldem DUŠT::ERS. Nie są jednak debiutantami, ponieważ od dłuższego czasu obaj działają w kolektywie We Grow Wax, gdzie prezentują swoje umiejętności. Kuratorski sznyt Latarni wyciąga ich na światło dzienne i także dla nowej publiczności. Dwustronna kaseta to popis jak kleić bity, zakorzenione w jazzie i szumiącej estetyce lo-fi. Inspirowany J Dilla, ale też bliski takim niestandardowym twórcom w Polsce jak Rawel czy 1988. Duet tworzy muzykę oniryczną, może nawet trochę wycofaną, ale bardzo obrazową. Bity ciągną się ospale, zahaczając rejonami o abstrakcyjne obszary hiphopu. Nie ma tu napinki, jest raczej swobodne budowanie narracji. Nie jest to specjalnie nowatorskie, ale młody wiek artystów obiecująco zapowiada przyszłość. DUŠT::ERS jeszcze sporo mogą pokazać.

[Jakub Knera]