polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
1115 (one thousand hundread fifteen)  Post-Europe

1115 (one thousand hundread fifteen)
Post-Europe

Jeśli ktoś nie zwrócił do tej pory uwagi na duet 1115, przypomnę, że wspólne nagrania Fehlera Kuti i Greya (The Drowned World) wzięły się z improwizacji w kuchni na maszynę do bitów, bas, syntezator, loopy i przetworzony wokal. To o tyle ważne, że ten pulsujący i transowy motyw improwizowania jest odczuwalny także na Post-Europe. Grupa bazuje na rytmie - tym technoidalnym i sterylnym, ale też bardziej żywym, afrykańskim. Ma w sobie coś z oschłości i obojętności, ale jednocześnie jest barwną mozaiką wpływów - nie tylko geograficznych, ale też formalnych: od rytmicznych struktur, przez drobne mikrodźwięki czy rezonujące w tle syntezatorowe tła. To muzyka chłodnych ulic, pustych obszarów, trochę dystansująca, ale naładowana emocjonalnie. Taneczna, ale anty-taneczna jednocześnie, bo nadaje się po prostu do słuchania tego jak frapująco duet pulsacyjne mantry uzupełnia plamami dźwięku w tle, jak za pomocą prostego instrumentarium tworzy melodyjne i rytmiczne siatki utworów. Wyłaniający się okazjonalnie wokal Fehler przywołuje popowe szlagiery lat 80., a jednocześnie bity generowane na maszynach 808 są proste, ale sugestywne. Balansują między psychodelią, muzyką futurystyczną, ale też awangardowym podejściem do konstrukcji, którą często przełamują i deformują na przestrzeni utworów. No i te tytuły, które komentują bieżącą sytuację w Europie, sprawiają wrażenie jakby były nagłówkami newsów, wycinkami z geograficznej podróży po kontynencie. Sugestywne, chociaż czasem mam wrażenie, że są nadane bardziej dla stworzenia klimatu. No i tytuł: post-europa: polityczna, społeczna i kulturowa. To multum wpływów przeplata się także na tej płycie, w muzyce, mnogości inspiracji, nie zawsze podlega prostym tropom i formom, często jest wodzeniem słuchacza za nos. Tam gdzie zapętlony rytm zdaje się dokądś prowadzić, nagle może się urwać. 1115 nie gubią się w sonicznej kaskadzie dźwięków i na całe szczęście ubierają swoje pomysły w zwarte, nie za długie utwory. Wymagający album, ale warto poświęcić mu chwilę.

 

[Jakub Knera]

recenzje 1115 (one Thousand Hundread Fifteen) w popupmusic