polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
SPARTA Porcelain

SPARTA
Porcelain

Sparta jeszcze długo będzie skazana na porównania z Mars Voltą, kapelą swoich dawnych kolegów z hard-corovego At The Drive-In. I tak jak debiut tych pierwszych to płyta wyjątkowa, pełna niesamowitej energii i klimatu - tak najnowsze wydawnictwo Sparty to 14 średnich, momentami nawet niezłych kompozycji. Drugi krążek chłopaków nie przynosi jakiejś muzycznej rewolucji. Raczej grzeczne i piosenkowe granie poprzetykane czasem fajnym gitarowym odjazdem jak w ponad ośmiominutowym "From Now To Never", chyba najciekawszej kompozycji na tej płycie. Sparta z niezależnej wytwórni trafiła pod skrzydła giganta i mam wrażenie, że za bardzo do serca wzięła sobie komercyjne oczekiwania ze strony wydawcy.

Utwory łatwo wpadają w ucho ale jednocześnie też szybko sie nudzą. I to jest największą wadą tej płyty skazującą ją na częstsze przebywanie na półce niż w odtwarzaczu. Słychać, że jest w tym zespole potencjał, bo sparta to dobrzy i doświadczeni muzycy. Z wyobraźnią i ciekawymi pomysłami, co zresztą słychać już na "Porcelain". Niezły jest wokalista (momentami przypomina manierą śpiewania Smitha z The Cure albo Farrela z Jane's Addiction zachowując jednak w tym wszystkim swój własny styl) - to dobry punkt wyjścia. Jestem pewien, że stać ich na muzyczny cios, dlatego też z uwagą będę śledził ich kolejne muzyczne dokonania.

[Tomo Żyżyk]