Selvhenter, to jeden z projektów wchodzących w skład kolektywu Eget Værelse. W w ramach jego działalności grupa Dunek eksperymentuje z pomysłami na kolejne projekty muzyczne, otwarte na nowe formy generowania dźwięku, kompozycje a także możliwości brzmieniowe. Motion of Large Bodies to drugi album zespołu i chociaż zaczyna się bardzo ciężko, niemal metalowo, warto uściślić, że instrumenty, które na płycie słychać to dwie perkusje, saksofon, puzon i skrzypce. Inna sprawa, że brzmienie trzech ostatnich regularnie ulega manipulacjom przy użyciu efektów, zazwyczaj przydatnych gitarzystom. Dlatego skrzypce tworzą coś na kształt ciężkich metalowych riffów, a dronowe wstęgi snute na puzonie zyskują pełnię mocy i silne uderzenie. Grupa nie boi się eksperymentować z możliwościami swoich instrumentów, ich fakturą, wzmacnianiem, poszerzaniem brzmieniowego spektrum – czasem najważniejsze nie są aranżacje, ale właśnie to jakie nowe dźwięki oferuje ten zestaw instrumentów. Ale konstrukcje utworów nie pozostają w tyle – weźmy chodziaż obłędny „Tribute”, w którym w kilku momentach zarówno za sprawą sekcji rytmicznej jak i nachodzącym na siebie warstwom dęciaków i skrzypiec można byłoby znaleźć punkty wspólne chociażby z The Psychic Paramount. Motion of Large Bodies od debiutu różni większy nacisk na rytmicznie umocowane szkielety kompozycji – dwie perkusje częściej zaprzęgają siły dla bardzo wyrazistych form, często o prominencji etnicznej. Ten trójkąt pomiędzy free-jazzowymi odlotami, metalowym brzmieniem (czasem w mocno drone’owej formule) oraz naleciałościami plemiennymi pozwala kwintetowi zachować świeżość formuły, jej intensywność oraz wystarczające utrzymanie w napięciu przez cały czas trwania płyty. Swego rodzaju wisienką na torcie jest fakt, że grają tu tylko dziewczyny, które pomysłami i nieokrzesaną energią, mogłyby zawstydzić niejeden męski skład.
[Jakub Knera]