polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
Mapstation The Africa Chamber

Mapstation
The Africa Chamber

Nagrywający jako Mapstation Stefan Schneider otwiera tajemnicze pudełko, z którego wydobywa się mnóstwo niesamowitych dźwięków. Artysta, tworząc muzykę żywcem wziętą z Afryki, zabiera nas w dźwiękową podróż po nieznanych i pełnych niespodzianek terenach tego kontynentu. Oniryczny klimat „The Africa Chamber” opiera się w dużym stopniu na dubowej rytmice, czasem bardzo bliskiej płycie „Daxaar” Steve’a Reida. Schneider tworzy imitację afrykańskich dźwięków, łącząc brzmienie tradycyjnych instrumentów ze współczesną elektroniką. Doskonale udaje mu się budowanie pustynnego klimatu - wędrujemy razem z karawaną przez bezkres kontynentu przemierzając pustynię, puszcze i napotykając po drodze inne, tajemnicze niespodzianki (świetna, elektroniczna „Cobra).

Afryka Schneidera jest dzika, nieokiełznana, szalona i groźna ale jednocześnie spokojna, przez cały czas zachęca, aby odkrywać ją coraz intensywniej. To taki dźwiękowy atlas, będący zapisem podróży po najstarszym z kontynentów – wędrówka po ciepłych terytoriach palcem po mapie, w tym wypadku w ciekawy sposób zrealizowana za pomocą dźwięków.

[Jakub Knera]